Beskid Niski – kraina łagodnosci

• Odwiedzisz najciekawsze z 250 cmentarzy militarnych z czasów Wielkiej Wojny
• Zobaczysz drewniane, kolorowe cerkwie UNESCO
• Poznasz tradycje Łemkowskie i zobaczysz opuszczone wsie po akcji „Wisła”
• Przemierzysz rzekę off road do bacy po świeżutki bundz
• Weźmiesz udział z Rodziną i Przyjaciółmi w rozwiązaniu historycznej zagadki
• Wstąpisz do stadniny koni huculskich
• Wygrasz Master Szefa robiąc adzymkę, ciurkę czy homiłki
• Czeka Cię dzień – niespodzianka zakończony ogniskiem

1 dzień MAŁY KRAKÓW I LEGENDA O ZBÓJU BECZU
Naszą podróż rozpoczniemy w Bieczu nad Ropą, nazywanym czasem małym Krakowem. Początki miasta związane są z piękną legendą o lokalnym zbóju Beczu i jego przybranej córce, która uratowała go spod topora kata krzycząc „Mój ci On…” Biecz do dzisiaj zachował średniowieczny układ ulic i sporo obiektów z okresu największej świetności w XIV i XV wieku, kiedy szczycił się mianem królewskiego grodu. Wyruszymy uliczkami w poszukiwaniu znaków bogatej historii oglądając dom zbója Becza, szpital Św. Ducha i Nędzówkę…

Głodni? – Czas na prawdziwy ludowy obiad – niespodziankę.

Po południu czas na opowieści o Wielkiej Wojnie i ciekawostki militarne, które poznamy odwiedzając historyczne cmentarze w Bieczu i Gorlicach. W drodze do Wysowej wstąpimy do niezwykłej XIX wiecznej Cerkwi, tym samym wkraczając na szlak architektury drewnianej, z którego słynie rejon.

2 dzień ŁEMKOWSKIE WSIE I CMENTARZE MILITARNE
Po pysznym, zdrowym, wiejskim śniadaniu rozpoczniemy off road historycznym szlakiem. Ruszamy z Wysowej, zabierając kolorowe kosze piknikowe z lokalnymi specjałami… po drodze uzupełnimy je o bundz, miód i inne przysmaki.

Przed nami trasa przez Łemkowszczyznę
„Ten lud mieszka w niskim Beskidzie od źródeł Ropy po źródła Sanu.
W jego gwarze spotykamy słowo: łem w znaczeniu tylko (…)
i stąd zowią ich Łemkami. Oni sami siebie nazywają Rusnakami”.

Wyraźnym obrazem kultury materialnej Łemkowszczyzny są świątynie – zwane cerkwiami. Wiele z nich zostało zniszczonych, te które przetrwały burzliwe czasy wojen i późniejsze wysiedlenia zachwycają swoją architekturą i wystrojem. Górujące ponad drewnianą konstrukcją cebulaste kopuły oraz pięknie zdobione ikonostasy pozostają wizytówkę tej części Karpat. Odwiedzimy jedną z najlepiej zachowanych, nastrojową XVII w. cerkiew św. Paraskewy w Kwiatoniu (UNESCO). Lokalni mieszkańcy z przyjemnością przybliżą nami historię.

Beskid Niski to również ziemia górali huculskich przez wieki trudniących się pasterstwem i hodowlą koni jucznych. Poprzez łąki i pola dotrzemy do stadniny – gdzie przy odrobinie szczęścia można zobaczyć wolno biegające po pastwiskach stado koni huculskich. Tutejsza stadnina koni huculskich jest największa w Europie. W XIX wieku na I wystawie wystawiono aż 360 koni! Zainspirowani ruszymy na trekking przez las do jednego z najpiękniej położonych cmentarzy z I Wojny Światowej, malowniczo, na szczycie góry.

Na kamiennej tablicy inskrypcyjnej wykuty jest krzyż maltański i inskrypcja:
Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi,
A burze już nam nieraz we znaki się dały –
Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi
I wcześniej okrywa purpurą swej chwały.

Poruszeni wysłuchamy opowieści o przeszłości, o wielkiej bitwie, która wpłynęła na losy kraju, a jest tak mało znana w powszechnej świadomości…

Pozytywnie zmęczeni będziemy delektować się smakiem lokalnych przysmaków w pięknych okolicznościach przyrody. Tu czas się zatrzymał a droga skończyła…

Posileni kontynuujemy podróż nostalgicznym szlakiem, przekraczając „drzwi do przeszłości” do nieistniejących już łemkowskich wsi… dotrzemy także do jednego z ostatnich stanowisk pracy smolarzy, wypalających niegdyś w wielkich kotłach węgiel drzewny. Tego dnia odwiedzimy jeszcze malowniczą wieś Radocyna, chwila zadumy na pięknym zabytkowym cmentarzu z czasów I Wojny Światowej, a następnie degustacja najsmaczniejszych serów w regionie, w prawdziwej bacówce.

Wieczorem usiądziemy przy ognisku, snując opowieści o militarnej historii regionu. A może wspólnie pośpiewamy?

Wieczorem dotrzemy na kolację w klimatycznym dworku w centrum pięknego zabytkowego ogrodu… a potem nocne bajania w ramach integracji, tak długo jak sił wystarczy.

3 dzień W ZGODZIE Z NATURĄ
Beskid Niski to idealne miejsce by pogłębić swoją wiedzę na temat wykorzystania otaczających nas darów przyrody, by żyć zdrowo w harmonii z naturą. Dowiemy się na czym polega terapeutyczna kuchnia ziołowa, jak upiec pyszne, a przy tym dietetyczne ciasta. Co znaczy prawdziwy „slow food po polsku”. Na obiad dania z sezonowych, lokalnych produktów. Po południu kontynuujemy naszą edukację ekologiczną. Przygotujemy pilling do twarzy i ciała, tonik, maseczkę do twarzy, dowiemy się jak w naturalny sposób pielęgnować włosy. Szałwia pokrzywa, tymianek, nagietek…opanujemy sztukę produkcji naturalnych mydełek glicerynowych i kostek zapachowych z suszonych ziół i kwiatów.

Dzień można zakończyć kąpielą w podgrzewanej balii ogrodowej….. kwiatowa kąpiel, masaż relaksacyjny połączony z terapią kolorem, brzmi dobrze, prawda? Chwila zapomnienia, czas relaksu z dala od cywilizacji w otoczeniu dzikiej i dobroczynnej natury. Po tak wspaniałym popołudniu czas na kolację.

4 dzień FAMILIADA – GRY RODZINNE
Pamiętacie zabawy w podchody? Z przyjemnością śledzicie zmagania Uczestników w programach typu „Agent”? Ten dzień pozwoli na odkrycie w sobie natury wędrowca, podróżnika i poszukiwacza przygód razem wziętych. Na początek krótkie szkolenie, przypomnienie zasad pierwszej pomocy, działania kompasu i czytania papierowej mapy. Zapominamy o GPS. Przyswajamy sobie wiedzę o „leśnym kamuflażu”… Gotowi? Zatem w drogę. Na trasie będzie nam towarzyszyć „Agent” – ukryty szpieg, którego tożsamość musimy zidentyfikować i nie dać się wprowadzić w pułapkę. Zadania, łamigłówki, umiejętność radzenia sobie w terenie, łatwość nawiązywania kontaktu z mieszkańcami, którzy wskażą drogę… tak upłynie nam dzień. Wieczorem czeka nas nagroda, wspólne ognisko z pieczeniem kiełbasek.

5 dzień W DRODZE DO SPA I WINNIC

Po domowym, leniwym śniadaniu opuszczamy dzikie ostępy Beskidu Niskiego.

Opcjonalnie, dla chętnych chcących kontynuować podróż po regionie –za dopłatą 784 PLN/os. (noclegi w hotelu 4*, masaż klasyczny, 1 kolacja z menu degustacyjnym oraz degustacja win w salonie win karpackich).

Nieśpiesznie, z zielonej krainy łagodności przenosimy się do sielskiego dworu niedaleko Krosna. Po drodze chwila na odpoczynek w Iwli, droga szutrowa prowadzi na wzgórze Franków, skąd roztacza się wspaniała panorama na Duklę i Dolinę Śmierci. W 1944 roku toczyły się tutaj zażarte walki. Następnie romantyczne wspomnienie po „Palazzo in fortezza” gdzie podziwiać można park w stylu francuskim, rokokowy kościół i ruiny dawnego browaru. Wczesnym popołudniem dotrzemy w okolice Krosna, sugerujemy wizytę i zakupy w słynnej wytwórni szkła. Wyśmienitą kolację zjemy w pięknych wnętrzach dworskich. To kolejna okazja by przenieść się w czasie i poczuć się niczym w dawnej epoce.

6 dzień RELAX I SPA
Leniwy poranek. Pyszne domowe śniadanie w dworskim stylu. Regionalne konfitury, wędliny, wspaniałe sałatki i serki… Dzień przeznaczony na relaks, wyciszenie, zaległą lekturę pasjonującej powieści czy kryminału, spacer po okolicy.

W hotelowym spa można skorzystać z basenu, groty solnej, masaży i zabiegów.
Spragnieni lokalnej kuchni, gdzie każdy produkt pochodzi od okolicznych producentów – zapraszamy do restauracji. Nie zapominajmy, że jesteśmy na Małokarpackim Szlaku Winnym – nie zabraknie zatem degustacji okraszonej komentarzem. Wieczorem kolacja. Dla par w romantycznej odsłonie przy świecach.

7 dzień A LA CARTE
Po obfitym, zdrowym śniadaniu czas na skorzystanie ze SPA. Dla aktywnych możliwość przejażdżki rowerowej (do dyspozycji są hotelowe rowery), warsztatów kulinarnych, czekoladowych lub enologicznych. Dla osób chętnych możliwość wydłużenia pobytu.

Powoli kończymy naszą przygodę, w rejonie, gdzie jeszcze króluje dzika przyroda, a słowa pamięć i nostalgia nabierają szczególnego znaczenia.